Jest wielu świętych. Nad naszym domem czuwa szczególnie św. Wincenty a’Paulo. Dlatego dzień 27 września jest dla wszystkich mieszkańców i pracowników wyjątkowy. Przygotowania rozpoczęliśmy wcześniej. W środę lepiliśmy świętych z masy solnej. Nie obyło się bez pogadanki o świętości. Wieczorem nasi upieczeni święci byli gotowi i my także by od rana świętować.
Czwartkowe uroczystości rozpoczęliśmy uczestnictwem we Mszy świętej. Modliliśmy się za wszystkich mieszkańców i pracowników naszej placówki. Po południu dzieci wzięły udział w zabawie interaktywnej. W różnych miejscach naszego domu były porozwieszane zadania ukryte pod kodami QR. Po znalezieniu i zeskanowaniu na ekranie smartfona ukazywał się fragment życiorysu św. Wincentego i zadanie do rozwiązania. Wieczorem dla chętnych odbyła się projekcja filmu o św. Wincentym.
22 września wraz z naszymi przedszkolakami udaliśmy się do Ostrzyc na „Piknik Rodzinny organizowany przez Przedszkole Sióstr Miłosierdzia. Po rozpoczynających piknik tańcach wszyscy uczestnicy rozbiegli się, aby skorzystać z przygotowanych atrakcji: kącik kulinarny, kącik plastyczny, loteria fantowa; dmuchana zjeżdżalnia oraz zamek, trampolina, zawody sportowe. W trakcie trwania imprezy odbyło się również losowanie nagród ukrytych w balonach. Na piknik zawitała również P. Joanna ze Studia Tanecznego Mambo wraz ze swymi podopiecznymi, którzy zaprezentowali swoje umiejętności taneczne. Mimo, że pogoda była dość wietrzna wszyscy wrócili radośni i pełni słońca w sercach.
Na początku sierpnia pojechaliśmy na wakacje na wieś. Był to świetny odpoczynek dla zmęczonych mięśni po górskich wędrówkach. Prawie każdego dnia wybieraliśmy się nad wodę, przeszliśmy sporo kilometrów w tych dniach, ale opłacało się aby popływać w tak upalnym czasie. Korzystaliśmy ze słońca i dobrej pogody cały dzień spędzając na dworze, grając i bawiąc się. Gry planszowe zostawialiśmy na długie wieczory. Jadąc na wieś każdemu w głowie było wspomnienie o zeszłorocznym grzybobraniu. Przeczesywaliśmy lasy w poszukiwaniu jagód i grzybów, ale nie można mieć wszystkiego. Jeżeli wymodliliśmy sobie piękne słońce i bezdeszczowe dni to nie było nam dane korzystać ze skarbów lasu. Cieszyliśmy się dniami spędzonymi razem, gdzie mogliśmy bardziej się poznać i zacieśnić więzi.